15 stycznia 2016, 13:07
Słyszę szum, szmery, dziwne szepty
Dzisiaj mam plan bardzo napięty
I tak właśnie chodzę spięty
Ponieważ jestem pierdolnięty
A do ucha wpada mi dużo pretensji
Raczej za mną już nikt nie zatęskni
Gdy przyjedzie autobus miejski
Wsiądę w niego i ucieknę z tej klęski\
Może to mi da spokój niewielki
A jak nie to zjem wszystkie tabletki
Takie, po których już więcej nie wstanę
Bo moje życie i tak już jest przegrane
23.10.2014